
,,Są Michały Anioły w miasteczkach i wioskach,
Co rzeźbią w cierpkim drzewie lub szorstkim kamieniu.
Czasem rzeźbią w kamieniu wielką polną ciszę
Pierwszą wieczorną gwiazdę wschodzącą powoli,
Co srebrnym przedłużeniem jest strzelistej topoli.
Miasteczkowe i wsiowe Michały Anioły
Mogą również wyrzeźbić dziecka duszy drganie
Albo siewcę, co rzuca ziarno w orną ziemię,
Co tak zrasta się z ziemią jak ze zdaniem zdanie.
Czasem po prostu rzeźbią dziewczynę lub chłopca,
Każdy w ich postaci ostry kant kamienia.
A ileż się natrudzą, by z cierpkiego drzewa
Ulepić i umocnić wrażliwą nić sumienia.’’