Spektakl teatralny pt. „Słowiańska dusza, czyli Polaków portret własny”

Do zajazdu „Złoty Róg”, w którym organizowane jest wesele, przybywa niespodziewany gość – Amerykanka Rachel Heart. Okazuję się, że otrzymała w spadku po mamie ten hotel i albo ma go zatrzymać, albo oddać w ręce „prawdziwego Polaka” z rodziny. Jerzy, boy hotelowy, który sam zajmuje się zajazdem, postanawia jej pomóc. Wkrótce w hotelu zjawiają się członkowie familii Wołowskich: znany poseł oraz chciwa pani Aniela. Ostatecznie żadne z nich nie otrzymuje spadku. Spektakl przedstawia historię o niespełnionych marzeniach, poszukiwaniu siebie i swojego miejsca na Ziemi.

Bardzo podobało mi się przedstawienie, szczególnie jego scenariusz, inspirowany dziełami znanych polskich twórców (m.in. Ignacego Krasickiego, Aleksandra Fredry) oraz przesłanie. Spektakl bawi, w niektórych momentach wzrusza, ale przede wszystkim uświadamia, jak ważna jest tradycja, kultura, religia i historia. Postacie występujące w inscenizacji ukazują sylwetki wielu Polaków, przez cały przebieg akcji kształtowany jest portret mieszkańca naszego kraju. Maciej reprezentuje patriotów, którzy chcą jak najlepiej dla ojczyzny. Poseł i pani Amelia są jego przeciwieństwami – chciwi, skąpi, nieuczciwi. Ukazano nasze zalety, ale także wady. Jak powiedział prosty mieszkaniec wsi, Maciej, musimy zdobywać świat, ale nie zapominać o tym, skąd pochodzimy i pielęgnować tradycję oraz pamięć o tych, którzy walczyli za Polskę. Te pouczające treści stanowiły atut spektaklu.

Dużym plusem była też gra aktorska, wszyscy występujący świetnie wcielili się w swoje role. Scenografia wykonana przez Ireneusza Mincbergera też stanowiła atut przedstawienia. Dobrze dobrano muzykę, a także efekty dźwiękowe. Wydaje mi się jednak, że kostiumy mogłyby być lepsze, ale to niewielki minus.

Uważam, że „Słowiańska dusza” to świetny spektakl, przygotowany dla szerokiego grona widzów – zarówno dorosłych, jak i młodzieży. Zawiera pouczające przesłanie, które powinno zostać przez wielu zapamiętane. Warto pielęgnować tradycję, żeby odkryć, kim się jest w głębi siebie.

Natalia Kujawa uczennica klasy III B